Angażuj odbiorców do tworzenia treści

Żyjemy w erze selfie. Hiperpołączeni użytkownicy Smartfonów spędzają większość dnia z nosem wlepionym w ekran. Są nastawieni na własne potrzeby, skupieni na reakcjach internautów w odpowiedzi na publikowane przez nich zdjęcia oraz posty. Odczuwają silne natężenie emocjonalne w związku z contentem, w którego tworzenie sami są zaangażowani.

To właśnie zdobycie uwagi internautów do tego stopnia, by sami zaczęli publikować treść na Twoim profilu, jest przepisem na sukces i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki. Co powinieneś udostępniać, aby Twoi odbiorcy zaangażowali się w dodawane przez Ciebie posty?

Poznaj swoich odbiorców

ROR (return on relationship), to nic innego, jak zwrot z utworzonej relacji. Ile dostajesz odpowiedzi użytkowników na treści, które tworzysz? Czy często odbiorcy Twoich postów udostępniają je dalej? Czy na temat, który został przez Ciebie poruszony, toczą się dalsze dyskusje?

Poznaj swoich odbiorców i dowiedz się, co ich ciekawi. Czy Twoją grupą docelową są osoby z określonymi zainteresowaniami i poglądami społecznymi? Czy większość z nich angażuje się w temat ochrony środowiska? A może wręcz przeciwnie, udostępniają zdjęcia z rajdów samochodowych i weekendowego grilla z mięsem na czele.

Nie oceniaj odbiorców, tylko ich poznaj. Dzięki temu z łatwością nawiążesz z nimi kontakt a być może nawet pogłębisz relację, która będzie Ci przynosić coraz więcej korzyści. Myślisz, że influencerki są naprawdę zachwycone faktem, że ich fanki zakupiły polecony przez nie produkt? Niezależnie od ich faktycznego przeżycia, odpowiedź na tego typu odzew fanek musi być mocna, pozytywna i skierowana w ich cechy osobowości.

Influencerka:

Kochane! Jesteście niesamowite! Piszecie do mnie, że kupiłyście produkt, który polecałam ostatnio i jest Was naprawdę dużo! Cieszę się, że macie do mnie takie zaufanie i, że możecie teraz dokładnie odtworzyć makijaż, który Wam pokazywałam. Koniecznie podzielcie się zdjęciami Waszych realizacji. Muszę je zobaczyć! Uwielbiam je oglądać!!! (Ilość wykrzykników nie jest przypadkowa).

Tak wygląda zachęta do samodzielnego tworzenia treści przez odbiorców posta. W ten sposób osiąga się ROR.

Zadawaj pytania, proś o opinię

Media społecznościowe dają mnóstwo możliwości. Dlatego publikując artykuł dopisz, że jesteś ciekaw opinii swoich odbiorców. Spytaj, czy mieli do czynienia z tym, o czym mowa i jakie jest ich zdanie. Instagram zapewnia wiele ciekawych narzędzi dołączonych do relacji. Dodaj naklejkę z generatorem emocji. Pokaż, że chcesz poznać odczucia swoich followersów.

Możesz także dodać ankietę lub zadać pytanie. Takie narzędzia, które pozwalają internautom zaangażować się w Twoje treści, zachęcają ich do wyrażenia swojej opinii. Dzięki temu czują się oni zauważeni, potrzebni. Nie każdy ma odwagę lub chęć pisania komentarzy pod postem. Tymczasem takie proste narzędzia z opcjami odpowiedzi A,B,C są nie tylko ciekawą odmianą dla internautów, ale także zachęcają ich do wyrażenia swojej opinii i być może większego zaangażowania w publikowane przez Ciebie przyszłe treści.

Okaż zaangażowanie w relację

Zapamiętaj, że na każdy komentarz oraz na każdą wiadomość należy reagować. Jeśli masz już tak dużo followersów, że za nimi nie nadążasz, zatrudnij pomoc. Użytkownik, który wkręcił się w publikowane przez Ciebie treści i długo zbierał się do napisania wiadomości, na którą nie uzyskał odpowiedzi, może czuć się odrzucony. Wówczas taka sytuacja może się bardzo negatywnie odbić na Twojej działalności.

Przybity i wykluczony odbiorca może pomyśleć, że oceniał Cię inaczej, a tak naprawdę nie interesują Cię „normalni ludzie”. Wówczas możesz stracić jednego fana/ klienta i to wcale nie jest najgorsze. Zdegustowany i zraniony możesz pójść o krok dalej, opowiadając swoim znajomym, że jesteś bezwartościowy i lekceważący. W gorszym przypadku może stworzyć fikcyjne konto, z którego będzie Cię regularnie hejtować.

Demonizujemy?

Absolutnie nie. Brak reakcji na interakcję rozpoczętą przez Twojego odbiorcę zawsze jest złym pomysłem. To zrozumiałe, że możesz nie mieć czasu albo nie zauważyłeś jakiejś wiadomości, czy komentarza. Pamiętaj jednak, że większość z nas odbiera takie sygnały bardzo personalnie. Jest to związane ze zjawiskiem, o którym pisaliśmy na samym początku.

Żyjemy w erze selfie, w erze gorączkowego podglądania reakcji na własne posty. Wielu użytkowników mediów społecznościowych nie tyle followuje innych, co followuje samych siebie, a właściwie bada zaangażowanie innych w publikowane przez siebie treści. Właśnie ten schemat można wykorzystać na korzyść Twojej firmy. Wystarczy opracować strategię marketingową dedykowaną potrzebom konkretnych odbiorców. Małe zaniedbanie i nagle to, co dawało możliwość rozwoju marki, może ją odebrać.

Nie reaguj ŹLE

Ciekawym przykładem sytuacji niedopuszczalnej w świecie mediów społecznościowych, jest niewłaściwa reakcja znanego (i naprawdę dobrego!) polskiego pisarza na komentarz czytelniczki. Otóż wspomniany pisarz opublikował zdjęcie w outficie dość znanego projektanta. Artysta nie był gotowy na prześmiewczy komentarz jednej z fanek: „te spodnie skracają Ci nogi”. Pisarz się oburzył i zrobił coś jeszcze gorszego, niż brak reakcji. Zareagował źle. Wykazał się wysiłkiem i zrobił research na temat swojej fanki, a potem napisał jej bardzo personalną i negatywnie nacechowaną odpowiedź.

Kiedy pod jego wpisem pojawiła się fala hejtu skierowanego do pisarza (słusznie z resztą), ten nie zastanawiając się zbyt długo, zablokował wszystkich użytkowników, którzy mieli odwagę go skrytykować i wiesz co stało się potem? Felerny post o spodniach skracających spodnie przyczynił się do ośmieszenia wizerunku artysty i finalnie doprowadził do spadku sprzedaży jego książek.

Ludzkie emocje są labilne. Nie należy z nimi igrać. W końcu szkoda tracić zasięgi, na które tak długo się pracowało, prawda? Potrzebujesz wsparcia w budowaniu relacji z odbiorcami Twojej marki? Zgłoś się do SGP Media – nasz zespół ma duże doświadczenie z naprawdę wymagającymi odbiorcami treści.